piątek, 7 listopada 2014

Autumn OOTD. And I'm sad (again).





Herbata: jest Moja ukochana kołdra: jest Dobra muzyka: jest Książka: jest W takim razie czas na nowy post 






   No to teraz wszyscy wiwatujemy że to nie są kolejne inspiracje *aplaus* Nie no, tak naprawdę korce się bardzo za to że przez ostatni czas nie było żadnego "normalnego postu".  Ale teraz jest i wszyscy są szczęśliwi :) Znaczy nie do końca. Nie wiem czy tylko ja tak mam że na okres październik-luty przeżywam tak zwaną jesienną depresje, która w moim przypadku ciągnie się aż do zimy. Co oznacza że często chodzę zdołowana i cały czas mi smutno. Jako osoba dosyć melancholijna to u mnie normalne. Ale o wiele bardziej wole moje "summertime sadness". 



     Zauważyłam że nie mogę ważnych decyzji odkładac na potem. W końcu musze zdecydować o wielu ważnych rzeczach w moim życiu. Gdy tego nie zrobie, wciąż będe ranić ważne dla mnie osoby. A tego nie chcę. Powinnam też mniej przywiązywać się do ludzi. A jak juz to robię to nie wygadywać bzdur na prawo na lewo. Tyle jeszcze muszę sie nauczyc. Mimo że przeżyłam juz te 15 lat, a moje życie nie raz wystawiło mnie na próby i wydaje mi sie że czegoś nauczyło, ja nadal robie swoje. Nie chcem, ale robię. Działam pod wpływem chwili. I to jest toksyczne.



     Dziś mam dla was wygodny jesienny outfit. Składający sie z parki, legginsów, conversów, koszulki ulubionego zespołu i komina. tego ostatniego normalnie nie byłoby na liście, ale właśnie przez to że w najchłodniejsze dni tej ochrony nie miałam, męczył mnie ból gardła, a w czasie pisania tego postu mam totalnie zapchany nos. To już drugie moje przeziębienie w ciągu tego roku. To dosłownie rekord gdyż zazwyczaj choruje raz na rok/ dwa lata. Na szczęście tym razem zareagowałam szybciej i jest o wiele łagodniej niż to przeziębienie z początku września. Stwierdzam, że jak dalej będą produkować takie nie dobre napoje w proszku przeciw przeziębieniom to ja już będe wybierała opcję "zdychaj dziewczyno"
     Trzymajcie się ciepło :) xx neko

 
 
kurtka: stradivarius  legginsy: butik  buty: converse  bluza: lumpeks  koszulka: woodstock  komin: znalezione w szafie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz